Informacje




Dodaję tutaj parę dalszych informacji o mnie i o blog(u/ach), w postaci łatwej do czytania ankiety "pytanie i odpowiedź"

Kim jest autorka tego bloga, gdzie mieszka, z kim, dlaczego i po co?

Kto wie? Mieszkam na Plejadach, włóczę się po świecie, mąż blisko mnie albo daleko, zależy jak go praca pogoni, i czy wolno mi z nim jechać (ze względu na zdrowie) Od lat już moje raczej stałe miejsca pobytu są poza Polską. A po za tym, bardzo cenię ochronę sfery prywatnej. Wiem że to w czasach internetowo-multimedialnych prawie niemożliwe. Ale mimo wszystko próbuję.

Jak już parę razy o tym pisałam, mąż pochodzi z Grecji, ale większość rodziny mieszka we Francji. Ja sama pochodzę z Warszawy :)

Kto edytuje ten blog (grafika, programowanie)?

Sama wszystko robię. Z zawodu zajmuje się internetem, programowaniem i komputerami. Mąż zresztą też, nawet uczy programowania na uniwersytecie.

Dlaczego nie własne zdjęcie, tylko jakieś obrazy i abstrakcje?

Ochrona sfery prywatnej (po ponad 10-u latach w internecie pewne rzeczy po prostu wiem), i miłość sztuki i malarstwa. Dodatkowo, nawet gdybym chciała, to ciężka choroba (logicznie) "upiększa" twarz w esy floresy. Nie chcę nikogo straszyć... Obrazy i zdjęcia które używam mają otwartą (publiczną) licencję, zwykle Creative Commons, i każdy może publikować takie jeśli chce :)

Aktualnie dodałam obraz pod tytułem "Bacchante" z Domeny Publicznej w Wikimedii, autorem jest W.A.Bouguereau.

Czy to jest blog wegański, czy wegetariański, czy jaki?

Zaczęłam tu pisać jako "prawie wegetarianka", bo po prostu nie lubię dogmatyzmu. Potem zmieniałam napis na "wegetarianka", ale tak naprawdę to odżywiam się po wegańsku od wielu lat. Więcej o tym w tym wpisie. A jak błyskawicznie nauczyć się gotować po wegańsku piszę tutaj. Mąż nie jest wegetarianinem.

Czy to jest strona komercjalna czy prywatna?

Jest to strona prywatna, i nie zarabiam na niej ani otwarcie, ani w ukryty sposób. Firmy wegańskie, wegetariańskie, ekologiczne itp zainteresowane reklamą proszę o przesłanie po prostu ładnych broszur ze zdjęciami produktu, najlepiej z dokładnymi informacjami gdzie można nabyć w Polsce i/lub za granicą, w formie dokumentu PDF. Jak mi się produkt spodoba to opiszę w blogu, i nic to nikogo nie kosztuje.

Osoby mające jakiekolwiek sumy pieniędzy do rozdania bardzo proszę o darowanie owych sum dla tych którzy potrzebują je o wiele bardziej niż ja: na rzecz operacji małej Ani Smeja lub rehabilitacji Kubusia Synowca, albo Akcję Adopcje Króliczków, Akcję Pajacyk, Akcję Pusta Miska, Akcję Szlachetna Paczka, SOS Wioski Dziecięce, World Food Programme itd itd...

Co to znaczy "z powodów zdrowotnych", o jaką chorobę chodzi?

To niestety nie jest tylko jedna choroba, to mieszanka paru chorób i lekarze do dziś się kłócą która jest która, gdzie i dlaczego :/ Główną częścią jest choroba częściowo zapalna, reumatyczna i anty-komórkowa, która niszczy organizm od środka podobnie do raka, i według "nowoczesnych" lekarzy jest nieuleczalna. Jedyną "opcją" dla mnie byłoby łykanie setek agresywnych "lekarstw", które by mnie nawet nie wyleczyły, ani bólów nie zatrzymały, jedynie trzymały w stanie pół umarłym. Albo i nawet ta sama chemio-terapia jak w przypadku raka :/ (ale bez żadnej szansy na wyleczenie) Ale ja przecież żyć chcę i muszę! Więc się sama wzięłam za to, i po wielu latach dosłownych męk i ryzykowania własnego życia znalazłam wiele odpowiedzi na pytania, na które nawet lekarze mi nie odpowiadali :) Ratuje mnie codziennie magia przyrody, i jedzenia prosto od przyrody pochodzącego :)


Czy w tym blogu będzie pisanie o chorobach, lekarzach i szpitalach?

Absolutnie nie :/ Chyba tylko gdy o tym napisać muszę, bo to zatrzymuje blogowanie, w stylu "mam właśnie grypę i nie będzie mnie tutaj" itp. Mam bardzo wielką nadzieję że nigdy tu nic o żadnym szpitalu nie będę pisać, chyba że byśmy wreszcie dziecko mieli, ale i to mnie nie zmusi do pisania o szpitalach. Tylko spowoduje otwarcie blogu specjalnie dla malucha :) Ja ten (i poprzedni) blog zaczęłam aby właśnie pomóc sobie skończyć z jakimikolwiek chorobami, na zawsze. Ja tu piszę o dobrych rzeczach: słońcu, przyrodzie, dobrej kuchni, poezji, bajkach, fantazji, muzyce, sztuce, dzieciach, humorze... O mężu mniej, aby chronić jego sferę prywatną i szczególnie pracę. Od kiedy bloguję bardziej prywatnie i ostrożnie mąż przestał się tak gniewać, i nawet częściej moje blogi odwiedza (co mnie bardzo ucieszyło!).

Kiedyś dodałam blog o leczeniu: Detektyw w labiryncie diet. Ale równie szybko porzuciłam. Zobaczymy, opcja na wszelki wypadek..

Skąd pochodzą zdjęcia w blogu?

Większość z nich jest z Wikimedii, z Flickr Creative Commons albo z Google Obrazy Creative Commons. Część jest moja własna (większa gdy się lepiej czuję, mniejsza gdy jestem bardziej chora). Staram się nie dodawać tu żadnych zdjęć ani obrazów bez otwartej (publicznej) licencji. Jeśli się to nie udaje to są zdjęcia publikowane tysiące razy w internecie. Nigdy nie zabieram nikomu jego prywatnych, blogowych albo podobnych zdjęć, i nigdy nie udaję że coś co nie moje jest moje! Mój blog jest prywatny, nie jestem ani firma, ani biznes ani nic, nikomu nic nie niszczę ani nie zabieram, ani nie mam żadnych master planów do podboju wszechświata :)

Co to jest "Licencja Creative Commons"? Nie ma praw autorskich?

Zawsze są prawa autorskie - podstawowe :) Znaczy się że jeżeli ja zrobię zdjęcie, jak np to tutaj:





..to jest to zdjęcie mojego autorstwa i to autorstwo nie znika :) Ale ja po prostu decyduję że to zdjęcie może każdy kto chce używac, kiedy chce i do czego chce, również komercjalnie. Na tym polega moja licencja :) Nie zezłoszczę się ani nic jeśli ktoś nie pamięta mojego adresu i tylko wie że Creative Commons, jedynie w przypadku użycia komercjalnego proszę o zawsze dodanie linku albo podpisu z adresem mojego bloga. Istnieją różne wersje licencji Creative Commons i należy trzymać się tego co autor albo autorka mówi.

Co się stało z poprzednim blogiem "Kuchenka Internetowa"?

Tłumaczę to tutaj. Blog zostaje, tyle tylko że jako strona statyczna, bez dalszych wpisów. Wszystkie przepisy i linki i zdjęcia też są. Ale główna strona to teraz Kuchenne bajki :) (czyli ta w której właśnie jesteście)

Czemu nagłówek bloga jest taki niekulinarny?

Ja chętnie zmieniam nagłówki z porami roku, mój poprzedni (nieaktywny) blog ma np. nadal nagłówek jesienny, bo skończyłam tam pisać na jesieni. Czyli z początkiem wiosny jest tu zwykle nagłówek wiosenny, potem letni itd. Zamierzam również nieco przystosowywać kolory bloga do pór roku. Czasem zmieniałam nagłówek na malarski, z tego obrazu, na pocieszenie męża, który jest daleko, i martwi się o mnie.



A niekulinarny jest dlatego, bo ja kocham przyrodę nawet bardziej niż kuchnię, i bardzo pragnęłam mieć choć trochę przyrody w blogu :)
[obraz jest z wikimedii, zdjęcie warzyw jest z flickr creative commons, zdjęcie pomarańczy jest moje własne]

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...