Prawdopodobnie powinnam dodać parę słów, mam tendencję publikowania zdjęć bez słowa, ale w końcu to chyba trochę nudne jak się nie zna historii do obrazka :/ Czarna pantera to znak "zodiaku" w zwierzęcym horoskopie Indiańskim, znaczy się osobisty zodiak kogoś kogo mi bardzo brak. Czasem nawet śni mi się czarna pantera gdy jestem chora i bardzo zmęczona. Wierzę w te Indiańskie zodiaki i bardzo podoba mi się myśl że każdy ma swoje własne zwierzę, które jest odtworzeniem jego duszy i opiekunem spirytualnym :) Istnieje również ogólny horoskop, podobny do naszego, gdzie grupy ludzi urodzonych w pewnym czasie mają jednego zwierzaka jako zodiak. Ale w osobistym horoskopie Indiańskim każdy ma swoje własne zwierzę, tak zwany Totem, zwykle nawet ich kilka. Dodać tu trzeba że wiara w totemy zwierzęce istniała również w prehistorycznej religii Słowian Polskich (cytuję z forum z dyskusją o szamanizmie u Słowian: Możliwe że nasi przodkowie mieli swoją własną wersję totemów zwaną "Rodnidze". Prawdopodobnie to właśnie od tego pochodzą stare herby arystokracji takie jak np. Ślepowron)
[zdjęcie jest z wikimedii]
[zdjęcie jest z wikimedii]
Wiesz, że od dawna wierzę, że moją pokrewną duszą jest czarna pantera? Albo raczej mój duch nią jest? Trudno to ubrać słowami. Najprościej chyba powiedzieć, że się z nią utożsamiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Możliwe, możliwe :) Podobno osobisty Totem to zwykle zwierzę które jest nam najbardziej bliskie :) Indianie twierdzą że trzeba medytować i szukać wizji, a wiele odpowiedzi dostanie się samemu.
OdpowiedzUsuńMagią czarnej pantery jest "umiem chodzić w ciemności", czyli oznacza to kogoś kto się nie boi najdziwniejszych okolic, najciemniejszych historii i najbardziej "obcych" ludzi itp Czyli innym słowem ktoś kto nie tylko nie ucieka przed kłopotami, ale i lepiej sobie z nimi radzi niż inni :) Złą stroną jest czasem nadmiar kłopotów, istnieje chęć pozostawania w ciemności nawet jak świeci słońce... Warto znać takie horoskopy (ogólny horoskop Indiański można poznać tutaj, osobisty horoskop może opisać jedynie szamanka czy szaman Indiański, dodając własne doświadczenie i wyczucie). No i bardzo lubię myśl o byciu połączonym ze zwierzętami w taki spirytualny sposób :)
A mnie przeraża jej wzrok, jest taki przenikliwy. Zdecydowanie wolę sarenkę, bądź inne łagodne zwierzątko.:)
OdpowiedzUsuńAch gdzież tam, to tylko kotek, trochę duży co prawda, ale.. :o) Choć niby gdyby każdy był podobniejszy do sarenek, to pewnie tak wielu wojen i kłopotów byśmy w życiu nie mieli.
OdpowiedzUsuń