Ja się chowam gdzieś w środku lasu i udaję że mnie nie ma :) Jak wiadomo przyroda leczy zasmucone serce...
W ramach Świąt, akcja "Adopcje Króliczków" i dziś szuka nowych domów dla smutnych uszatych serduszek :) Prawdziwy króliczek o wiele zdrowszy niż czekoladowy, i pomaga żyć i pociesza jak jest smutno :)
[zdjęcie jest z flickr creative commons, autorem jest Steve Wall]
niedziela, 24 kwietnia 2011
8 komentarzy:
Dziękuję za wizytę :) Bardzo lubię czytać komentarze, choć wiem że niewiele jest do dyskutowania, bo nadal za rzadko piszę.
Z powodu nadmiaru reklam jestem zmuszona moderować wszystkie komentarze, czyli pojawiają się dopiero po zatwierdzeniu.
I am happy about each real comment, but not about scammers. Please mind that 99% of all spam comments are removed by Blogger automatically, rest gets deleted by the admin of this blog.
------------------
Polski alfabet dla angielskich klawiatur :)
ą ć ę ł ń ó ś ź ż Ą Ć Ę Ł Ń Ó Ś Ź Ż
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przeslodkie to zdjecie :)
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat Kasiu! Mimo wszystko... Wiem, ze latwo sie mowi, ale trzeba starac sie w kazdej sytuacji znalezc jakies plusy. Trzymam kciuki i pozdrawiam serdezcnie!
Dziękuję za wizytę :D I życzę Wesołych Świąt :D Przepraszam że tak dawno mnie nigdzie nie było, jestem trochę załamana. Ale mąż mnie pociesza, nawet nagrał specjalne wideo o swojej pracy i o okolicach w których jest teraz. Hen daleko w południowej Europie, ale przynajmniej ładnie i ciepło :) Chociaż on siedzi w biurze 72 godziny na dobę jak mówi, wiec niewiele mu z ładnych okolic.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, Kasiu! Na pewno wkrótce będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :D Nie do wiary, tak długo mnie nie było a jednak ktoś tu jeszcze zagląda :D
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Kasiu dużo radości, niech smutek odejdzie wraz z zimnem, a wiosna niech niesie same pozytywne myśli, oraz słoneczne i wesołe dni.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) I nawzajem :) Przeciw smutkom też naprawdę polecam tą króliczkową stronę, nawet jak nie można zaadoptować takiego pluszowego stworka to samo patrzenie na zdjęcia zawsze rozchmurza :D
OdpowiedzUsuńSerducho niech się nie smuci. Po każdej burzy przychodzi słońce, więc po smutku zawsze przyjdzie radość i uśmiech. Trzymaj się. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj mieliśmy burzę, było jak koniec świata, grzmoty, ulewa jak potop... A dziś słoneczko świeci, chłodno ale bardziej optymistycznie :) Mąż mówi że najlepszym "planem" jest czekanie na niego, mimo że nie wiadomo co, gdzie i kiedy, ale przynajmniej jest pewny że jestem zdrowa i dobrze mi się wiedzie. Smutno, ale staram się do tego powoli przyzwyczaić :(
OdpowiedzUsuńMoje próby jeżdżenia omal nie skończyły się katastrofą, jak się ma mało pieniędzy i jest zdesperowanym niestety łatwo wpaść w pułapki rożnych rodzajów. Po wszystkim okazało się że do miejsca w którym ja miałam być pojechała inna dziewczyna, i źle się dla niej skończyło :( Na szczęście było dużo ludzi dookoła i ja obronili i pomogli, ale mnie to "przekonało" o walorach czekania i spokojnych przygotowań. Ze słabym zdrowiem nie jestem taka odporna jak kiedyś, i muszę być bardziej ostrożna, mimo że nie lubię tej myśli, ale co robić :/ :)