wtorek, 4 października 2011

Różne różności i pyszna sałatka


Pogoda robi się coraz bardziej dyniowa.. przepraszam, jesienna :o) Bardzo mi to odpowiada, bo po dokładnym oswajaniu dyni w zeszłym roku zmieniłam się w dynio-wielbicielkę, i teraz jest to jeden z moich comfort food (czyli danie gwarantujące dobry humor). Do tegorocznego Festiwalu Dyni jeszcze niestety tyle a tyle tygodni, ale jest na to sposób, wystarczy odwiedzić blog organizatorki festiwalu, Bea w Kuchni, i szukać hasła "dynia". Myślę że już dziś posiada najlepszą bazę doskonałych internetowych (i wege-przyjaznych!) przepisów z dynią. Lepszego zbioru nie znajdziecie nawet w blogach zagranicznych, gwarantuję to, bo odwiedzam tysiące od lat.


Z drugiej strony jesień to dłuższe noce, zimniejsze dni, mniej światła, a za to więcej pracy lub szkoły.. Czyli czas na polepszanie odporności, i dodatkowe witaminy. W ramach uodparniania staram się jeść codziennie conajmniej jeden talerz sałatki lub surówki, co daje coraz nowsze mozliwości na kreatywność. Choć nie zawsze zmęczony człowiek ma dostep do błyskotliwych pomysłów. Dziś się udało, nie tylko zdrowo ale i pysznie, wiec szybko notuję zanim zapomnę w codziennym lataniu tu i tam :)

Szybka sałatka odpornościowa (2 osoby, na lekką kolację)
  • gotowa sałatka z tofu i zielonych jabłek (dodałam drugie jabłko + dużą posiekaną cebulę)
  • szklanka brązowego ryżu (u mnie był Basmati)
  • brązowy cukier
  • oliwa, naturalny ocet jabłkowy, sok cytrynowy
  • czosnek starty lub w proszku
  • sól morska, czarny pieprz, tymianek, bazylia, oregano..
Gotową sałatkę mieszamy z ryżem, i przyprawiamy na tyle, aby nabrała pikantnie-słodko-kwaśnego smaku. Smakuje od razu, ale można i wstawić do lodówki aby wchłonęła sos. Do tego pasują soczyste pajdy razowego chleba, i herbata ziołowa. Sałatka zawiera tak wiele dobroczynnych składników, witamin, najlepszej jakości białka, że można nawet podawać sportowcom :)

Dodaję ten przepis do akcji "Sezon na jabłka 2" z blogu "Waniliowa Chmurka", i do akcji "Zwiększamy odporność" z blogu "Mówią weki".

Sezon na jałbka 2      
[zdjęcie dyni jest z wikimedii, zdjęcie owoców jest z flickr creative commons]

piątek, 23 września 2011

Wiem, wiem, dziś zaczyna się jesień...


Ale na rozchmurzenie nie mogłam się oprzeć pięknemu zdjęciu kwiatów jabłoni. A jeśli już mowa o jabłkach, to sezon na najsmaczniejsze właśnie w pełni. Najszybszy i najzdrowszy sposób na nie (oprócz surówek) to..

Mus jabłkowy na dobry humor :)
  • smaczne jabłka
  • miód, syrop z agawy lub brązowy cukier
  • cytryna lub sok cytrynowy (ilość według gustu)
  • kawałek cynamonu, imbiru (opcjonalnie)
  • parę chlustów wody (im więcej wody tym bardziej musowo, im mniej tym bardziej całość przypomina dżem)
Do właśnie tego przepisu używa się tych pięknych długich drewnianych łyżek :) Najszybciej to po prostu jabłka umyć i poćwiartować (bez pestek/ogryzków, ale razem ze skórką), posłodzić, przyprawić do smaku, zagotować z sokiem z cytryny, lub ćwiartkami cytryny jeśli lubi się taki lekko gorzki smak, do miękkości. Wyjąć cytryny (uwaga na gorzkie pestki), cynamon, imbir, i przetrzeć przez maszynkę do przecierania, lub zmiksować w malakserze/mikserze. Podawać na ciepło, zimno, lub wekować na potem.

Jak się nie posiada maszynek ani mikserów, lub woli bardziej kremowy mus, to jabłka najpierw obieramy, a potem ścieramy na tarce, następnie dodajemy wszystkie przyprawy, cukier, cytrynę do smaku (przyprawy i cytryny w kawałkach można dodać w woreczku do ziół/herbaty - potem łatwiej wyjąć), i podgrzewamy wystarczająco, aby się mus później trzymał w lodówce lub w słoiczkach. Chociaż zwykle się nie trzyma, bo pychotka, i świeży na ciepło doskonale poprawia humor, i rozgrzewa w chłodne jesienne dnie :)


Również zwany sosem jabłkowym lub przecierem jabłkowym. Mus słodzony syropem z agawy ma szczególnie piękny kolor, i jest zaskakująco pyszny :) Cynamon jest klasycznym dodatkiem, imbir nie każdy lubi.

Ps. Dodaję w ostatniej chwili, bo w sam raz jeszcze pasuje, do akcji "Sezon na jabłka 2" z blogu "Waniliowa Chmurka" :)
[zdjęcie kwiatów jest z wikimedii, zdjęcie musu jabłkowego z flickr creative commons]

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Nowy layout Miksera...


..bardzo mi się podoba :) Jak widać jest nie tylko solidnie zrobiony, ale i praktyczny, nie mówiąc już o tym że kolor jest wege-przyjazny, i pasuje mi do layoutu bloga :o) Jedno szukanie przepisów na ciasto wegańskie dało mi na przykład 2224 wyniki :D A maskotka Mikserek przypomina mi ulubione Japońskie maskotki w stylu manga, czyli kompletnie :D :D :D

Dzisiaj krótki wpis, mnie tu właściwie wcale nie ma, bo za 2 dni przeprowadzka, druga część remontu po kataklizmie, i koniec świata. Chciałam tylko udowodnić jakoś że jeszcze żyję :o)

czwartek, 11 sierpnia 2011

Mikser Kulinarny aktualizował serwera

Ponieważ po ostatnich plajtach serwisów ludzie są nieco zdenerwowani, zrobiło się trochę zamieszania, bo wczoraj (w nocy) Miksera nie było przez około 2 godziny (?). Po krótkiej wycieczce w forach i pogaduszkach okazało się, że to była całkiem normalna (i zaplanowana) aktualizacja serwera. Profesjonalnie zrobiona, bo nawet wielkie firmy aktualizują serwery w środku nocy, i nocny brak dostępu do strony zdarza się nawet wielkim serwisom jak Google. A Google ma tysiące pracowników, i największe/najszybsze serwery na świecie. Czyli nie ma powodu do paniki :o) Wręcz przeciwnie, odnowiony serwer, nowa domena, i dalsze rozbudowanie (znowu się rozkręcają, i planują nowy layout). Więcej na stronie Miksera na Facebooku: facebook.com/mikser.kulinarny/posts/192789227451374
[zdjęcie miksera jest z flickr creative commons, autorem jest Emko Bos]
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...